Makaron!
Mój absolutny numer jeden w kuchni. Nigdy go u mnie nie brakuje – w różnych kształtach i kolorach wprost wysypuje się z szafek. Nie mam go dość. Pasuje do wszystkiego, stanowi bazę do tysięcy przeróżnych smakowych kombinacji, mięsnych i wegańskich, na słodko i na słono, w sałatkach, w zapiekankach… Czy jest ktoś, kto nie lubi makaronu?
A skoro mowa o makaronie, to z czym jeść makaron latem? Z kurkami oczywiście!
Dwa pewniaki – pieprznik jadalny, zwany kurką, oraz makaron. Nic prostszego, jak przygotować grzyby tradycyjnie, w sosie śmietanowym, dodać do tego makaron i cieszyć się pysznym obiadem! Postanowiłam jednak poszperać wśród przepisów, przewertowałam dziesiątki stron i blogów kulinarnych, by odnaleźć inspirację do urozmaicenia klasycznej metody na kurki! I już byłam bliska poddania się, gdy trafiłam na ten przepis. Warto było spróbować!
Makaron w sosie kurkowym z fetą
- Porcja ulubionego makaronu
- ok. 250 g kurek
- 1 mała cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- ok. 50 g sera feta
- ok. 200 g jogurtu naturalnego
- 2-3 łyżki masła
- sól, pieprz do smaku
- natka pietruszki
Makaron ugotuj w osolonym wrzątku zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Na patelni rozgrzej masło. Podsmaż drobniutko posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy cebula się zeszkli dodaj pokrojone kurki i porządną szczyptę lub dwie pieprzu. Smaż około 10 minut, mieszając co jakiś czas. Na koniec dodaj pokruszony ser feta i mieszaj, aż zacznie się roztapiać. Dodaj jogurt, połącz dokładnie wszystkie składniki i chwilę jeszcze trzymaj na wolnym ogniu. Posól do smaku, jeśli czujesz taką potrzebę, pamiętając jednak, że feta jest dość słona!
Podawaj z makaronem – mniejszy makaron, taki jak farfalle (kokardki), fusilli (świderki) czy penne (rurki) wymieszaj z sosem już na patelni. Sos apetycznie oblepi kluski. Wstążki i spaghetti wygodniej jest wyłożyć na talerze, a kurki z sosem nałożyć na makaron. Całość posyp posiekaną natką pietruszki, która nie tylko ożywia całe danie swoim kolorem, ale także wzbogaca jego smak.
Śmietanę zastąpiłam jogurtem – kwestia przyzwyczajenia. Spisał się dobrze, choć konserwatywni wielbiciele kremowej konsystencji śmietany z pewnością nie zostaną jego fanami.
Danie jest niezwykle lekkie i aromatyczne, znika w zastraszającym tempie!
A tutaj odnośnie wina do kurek.
Uwielbiam makaron! Twój na pewno był przepyszny!
Bez makaronu życie traci sens 🙂