Moja kuchnia przypomina mi czasem zadania rodem z telewizyjnego show – ograniczona ilość produktów i pełna improwizacja, tylko zazwyczaj przynajmniej czasu mam dużo, a co za tym idzie czas na spokojne zastanowienie się co zrobić z tego, co mam, jak dobrze zagospodarować zawartość lodówki, by zamiast pędzić na zakupy, wykorzystać to, co jest, a przy tym zrobić coś pysznego. 🙂
Bo musicie wiedzieć, że w mojej kuchni w śmietniku nie ląduje prawie nic. Oczywiście nie twierdzę, że zupełnie, bo czasem zdarzy się zwiędnięty już kawałek pomidora, jakaś naprawdę zapomniana marchewka z dna szuflady i tego typu drobiazgi. Niemniej jednak dzieje się tak sporadycznie – wyrzucanie żywności ograniczyłam do minimum, bo to nic innego, jak wyrzucanie do śmieci pieniędzy.
Wierzcie mi, warto czasem wykonać takie ćwiczenie na kreatywność – serdecznie Wam je polecam: otwieramy lodówkę, uważnie przyglądamy się jej zawartości i zastanawiamy się, co można z niej przygotować i jak, a potem – do garów! Obyście wyczarowali smaczne cuda – a jeśli inwencji Wam brak, może ten przepis będzie inspiracją?
Makaron w serowym sosie na bazie aromatycznej, pysznej gorgonzoli i mascarpone – zamiast śmietany, a do tego oczywiście ze szpinakiem, jest pyszny, prosty i sycący. Cóż z tego, że kaloryczny… Raz nie zawsze, dwa razy nie często!
To kolejny przepis, który sam w sobie jest dowodem na to, że żeby zjeść coś pysznego nie trzeba się narobić. Kwadrans w kuchni, kilka pysznych składników i wyczarowujemy zachwycający obiad – niemalże z niczego, którym bez wstydu możemy nakarmić bliskich. Mniam!
Makaron w kremowym sosie serowym z gorgonzolą i szpinakiem
proporcje na 2 głodne osoby
- 160-200 g makaronu
- 1/2 opakowania serka mascarpone
- duży kawałek gorgonzoli – ok. 2/3 opakowania
- 2-3 duże garście świeżego szpinaku baby
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- sól i pieprz
Makaron ugotuj w osolonym wrzątku zgodnie z przepisem na opakowaniu.
W międzyczasie na średnim ogniu rozgrzej na patelni masło i dodaj posiekany drobniutko czosnek, a po chwili mascarpone. Pozwól mu się roztopić, cały czas na średnim ogniu, mieszając przez ok. minutę, dodaj kawałeczki gorgonzoli i znów mieszając rozpuść ją w mascarpone, mieszając aż sos stanie się jednolity. Posól i popieprz do smaku.
Dodaj na patelnię gorący makaron i szpinak, porządnie wymieszaj, aby każda kluseczka pokryła się sosem. Młodym listkom szpinaku baby tyle wystarczy, od temperatury dania zmięknie momentalnie.
Podawaj od razu.
I już, smacznego!
W wersji dla mięsożerców zacznij od podsmażenia pokrojonego w kostkę mięsa z piersi kurczaka.
Jeśli nie ze szpinakiem, spróbuj przygotować ten sos z różyczkami brokuła albo… kalafiora! Zblanszuj warzywa zanim dodasz je do sosu.
Użyłam uroczego makaronu w kształcie muszelek – strasznie go lubię. Możesz jednak spokojnie użyć makaronu penne, farfalle, tagliatelle czy spaghetti, najważniejsze, by dobrze wymieszać go z sosem!
Gorgonzola ma dwie podstawowe odmiany: dolce i piccante. Ta pierwsza jest delikatniejsza, ta druga zdecydowanie bardziej wyrazista w smaku. Spróbuj obydwu i wybierz tę, która bardziej ci smakuje. 🙂
