Zupa – koszmar z mojego dzieciństwa. Nigdy nie lubiłam i nigdy już chyba nie polubię a mimo to od czasu do czasu do gotuję duży gar krupniku, który znika w zastraszającym tempie, pałaszowany przez mojego S. Ten przepis jest więc nie moją rekomendacją, a jednego z najbardziej wybrednych smakoszy, jakiego znam. Jeśli lubisz krupnik – gęsty, pełen kaszy, ziemniaków, ugotowany na aromatycznym, wyrazistym bulionie, to serdecznie polecam go sobie ugotować. Ta banalnie prosta zupa jest sycąca i pyszna – w tej …
