Tradycyjny krupnik z kaszą jęczmienną

Zupa – koszmar z mojego dzieciństwa. Nigdy nie lubiłam i nigdy już chyba nie polubię a mimo to od czasu do czasu do gotuję duży gar krupniku, który znika w zastraszającym tempie, pałaszowany przez mojego S. Ten przepis jest więc nie moją rekomendacją, a jednego z najbardziej wybrednych smakoszy, jakiego znam. Jeśli lubisz krupnik – gęsty, pełen kaszy, ziemniaków, ugotowany na aromatycznym, wyrazistym bulionie, to serdecznie polecam go sobie ugotować. Ta banalnie prosta zupa jest sycąca i pyszna – w tej …

Zapiekanka pasterska

Za nami kolejny rok. Powoli kończy się etap świętowania, a zapasy po Bożym Narodzeniu i Sylwestrze dawno już dojedzone. Nie wiem jak inni, ale ja, choć uwielbiam całe to świąteczne jedzenie, z radością wracam do codziennego kucharzenia. Jestem przekonana, że w nowym roku czeka mnie wiele nowych smaków i inspiracji. Z niecierpliwością na nie czekam. Choć dopiero styczeń, odliczam dni do wiosny, do zieleni i pierwszych nowalijek. Tymczasem, dopóki wciąż trwa zima, polecam pyszną, rozgrzewającą i sycącą zapiekankę pasterską, która …

Proste ciasto marchewkowe z kremem

Przeprowadzki są trudne. Ogrom pracy towarzyszący przeprowadzce potrafi być przytłaczający, do tego trzeba się przyzwyczaić do nowego otoczenia, w tym nowej kuchni, troszkę jeszcze obcej, inaczej zorganizowanej. Ale kiedy w całym domu zaczyna rozchodzić się zapach prawdziwego, domowego ciasta marchewkowego, wszystko to schodzi na bok, łącznie z przygnębiającą, listopadową aurą.

Zupa ogórkowa

Założę się, że lubicie zupy. Zasłużyły sobie na powszechne uwielbienie, bo zaskakują swoją różnorodnością, potrafią być bardzo sycące i pożywne, a w dodatku tanie. I chociaż ja nie jestem ich wielką fanką, to gotuję je od czasu do czasu, bo mam w domu wybrednego wielbiciela zup, który jest dla mnie najważniejszym recenzentem moich kulinarnych przygód. Jego opinia jest zawsze ważniejsza, niż moja własna, a ta bajecznie prosta zupa ogórkowa jest podobno najlepsza jaką kiedykolwiek jadł. Dla takich komplementów naprawdę warto …

Kapuśniak z kiszonej kapusty

Jak wiele razy wspominałam, nie znoszę zimy. Bure, smutne miesiące późnej jesieni i zimy są dla mnie zawsze czymś w rodzaju niezasłużonej kary. Oczywiście ta pora roku ma swoje uroki, jak choćby Gwiazdka lub pierwszy śnieg, który na chwilę przykrywa zimowy brud bielusieńką kołderką, a jednak na nic tak nigdy nie czekam, jak na pierwsze oznaki wiosny. Na wiatr, który zamiast przyprawiać o dreszcze, delikatnie muska odkryte głowy i plącze apaszki, pęczniejące w słońcu pąki drzew i krzewów, wyraźnie dłuższe …

%d bloggers like this: