Ilekroć jestem w lesie na grzybach myślę o mojej babci, która tak wiele mnie o nich nauczyła, kiedy byłam dzieckiem. Pamiętam wspólne wycieczki na grzyby i wczasy na maciupkiej wsi otoczonej pięknymi, rozległymi lasami, które wprost obfitowały w grzyby. Podczas tych wspólnie spędzanych wakacji i weekendów babcia wraz z dziadkiem zaszczepiali we mnie miłość do przyrody i szacunek do niej. Choć minęły lata od tamtych czasów, jestem już dorosła, a babci już z nami nie ma, wciąż mam cudowne, żywe …
